FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
[WFRP1] Wielka Zima
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Forum Astro 12 Strona Główna » RPG » [WFRP1] Wielka Zima
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Catch_or
Nanotechnolog



Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: jesteś?

 Post Wysłany: Pią 15:27, 13 Paź 2006    Temat postu:

Nargord był już dosyć zmęczony. Poprzedniej nocy nie wyspał sie za bardzo. Ruch okazał się najlepszym sposobem na zapobiegnięcie przysnięciu na warcie. Ostrzenie kija toporem okazało się bardzo trudnym zadaniem
Po jakims czasie dało się słyszeć wycie wilków. Dobiegało z kierunku w ktorym zmierzali. Musiało ich być całkiem sporo i były dosyć blisko.
Nic więcej się nie wydarzyło, a Sudri szybko się obudził.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Dookie
Informatyk



Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Kostrzyn

 Post Wysłany: Pią 23:20, 13 Paź 2006    Temat postu:

Sudri

-Juz nie spie! - powiedzial jeszcze zaspanym glosem. Podniosl sie, zwinal koc i schowal go do plecaka. Wzial mlot w rece, oparl sie o niego i usiadl na chwile. "Kurde ale straszny sen" pomyslal. W chwile potem wstal i zwrocil sie do Nargonda.
-Dobra juz jestem przebudzony wiec mozesz isc spac.
Rozejzal sie po okolicy i poszedl sie rozejzec kawalek dalej. Gdy tak szedl zastanawial sie co mogl znaczyc ten sen. Czy to mial byc zwiastun jego nadchodzacej smierci?? Czy moze to co czeka ich po drodze do wioski drwali?? Gdy wrocil Nargond juz spal. Dorzucil troche drewna do ognia i zaczal sie przechadzac wokol ogniska sciskajac mlot i zastanawiajac sie nad tym snem. W pewnym momencie oddali sie kawalek od ogniska, chwycil mlot obiema rekami i zaczal wymachiwac nim. Postanowil potrenowac uderzenia. Wymachiwal tak przez kilkanascie minut. Gdy sie zmeczyl usiadl przy ognisku i wyciagnal buklak z woda aby sie napic. Posiedzial tak przez chwile po czym wstal i znow zaczal chodzic wokolo ogniska, bo poczul sie senny. Co jakis czas dorzucal drewna do ognia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dookie dnia Pią 23:53, 13 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Gość








 Post Wysłany: Pią 23:43, 13 Paź 2006    Temat postu:

Nargond

Przygotował się do snu tak jak zawsze położył się na jednym kocu z drugiego zrobił kołdrę a plecak posłużył mu jako poduszka, oczywiście topoór miał przy sobie i go trzymał w ręce. Jedyne co nie dawało mu spokoju to wycie wilków martwił się czy czasem nie przyjdą do nich i ich nie zaatakują.
 Powrót do góry »
Catch_or
Nanotechnolog



Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: jesteś?

 Post Wysłany: Sob 14:28, 14 Paź 2006    Temat postu:

Wilki musiały być całkiem blisko bo dało się słyszeć nie tylko wycie, ale także powarkiwanie i jakieś okrzyki. Nie trwało to zbyt długo. Po kilku minutach nastąpiła zupełna cisza.
Nic więcej się tej nocy nie wydarzyło.
Sudri poćwiczył sobie walkę młotem rozgrzewając się przy tym po czym usiadł przy gnisku. Siedząc tak po prawej stronie lasu niebo zaczynało sie robić jaśniejsze. Zaraz pewnie wstanie słońce.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wedrowiec
Astronom



Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Pustkowia Chaosu

 Post Wysłany: Sob 17:13, 14 Paź 2006    Temat postu:

Zlatar

Gdy zaczęło switać obudził się. Zobaczył siedzącego Sudriego. Gdy się trochę przebudził zwrócił się do krasnoluda:
- Dlaczego mnie nie zbudziłeś na zmianę warty?


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Dookie
Informatyk



Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Kostrzyn

 Post Wysłany: Sob 20:10, 14 Paź 2006    Temat postu:

Sudri

Gdy juz switalo Sudri siedzial bardzo ospaly. Gdy uslyszal Zalatara wstal na rowne nogi.
-Widze ze juz nie spisz. to dobrze bo trzeba jak najszybciej ruszac w droge. A nie obudzilem cie dlatego ze sam niedawno przejalem warte. W nocy nic sie nie dzialo tylko wilki wyly.
Gdy skonczyl mowic zebral swoje rzeczy i zaczal przygotowywac sie do wymarszu. Zjadl troche suszonego miesa i popil woda. Po czym sie spakowal i jeszcze na chwile usiadl.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wedrowiec
Astronom



Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Pustkowia Chaosu

 Post Wysłany: Nie 0:22, 15 Paź 2006    Temat postu:

Zalatar

Wstal zjadl lekie snidanie i napil sie wody, poczym spakowal swoje rzeczy, ubral koszule kolcza i usiadl.

A co z nim budzimy go juz czy jeszcze damy mu chwile pospac, skoro niedawno objoles warte to on musi byc mocno zmeczony.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Catch_or
Nanotechnolog



Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: jesteś?

 Post Wysłany: Nie 0:34, 15 Paź 2006    Temat postu:

3 XII 2504r

Przy dogasającym ognisku rozmawiały ze sobą dwie postacie - trzecia leżała na ziemi i spokojnie spała. Miniona noc minęła bardzo spokojnie w porównaniu do wcześniejszej. Gdy zaczęli jeść uświadomili sobie, że ostatni posiłek spożyli wczoraj o mniej więcej tej samej porze.
Zmierzali na północ, a przynajmniej na to wyglądało. Jeśli spojrzeć w kierunku ich celu to jasno robiło się po prawej stronie lasu.
Pogoda nie zmianiła się od poprzedniego dnia. Było strasznie zimno. Był bezchmurny i bezwietrzny dzień. Wydawało się, że nawet coś takiego jak pogoda i czas już zamarzły - idealny swiat bogów praworządności. Nic nie ulegało najmniejszym zmianom.
Oczywiście poza nimi i ich najbliższą okolicą. Nazostawiali pełno śladów swojej obecności.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Catch_or
Nanotechnolog



Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: jesteś?

 Post Wysłany: Pią 21:39, 03 Lis 2006    Temat postu:

Nikt więcej nie słyszał o dwóch krasnoludach i człowieku którzy ruszyli przez bagna do osady drwali żeby rozwiązać problem z dostawami drewna.
Po kilku dniach przybyli najemnicy zmierzający w tym samym celu, ale po nich także słuch zaginął.
W miasteczku z kolei z braku jakiegokolwiek materiału opałowego rozpoczęły się rozruchy. Ludzie zaczęli atakować magazyny miejskie w nadziei na zdobycie czegokolwiek co pozwoli im przetrwać zimę. Napadali także wzajemnie na swoje domostwa wynosząc wszystko co dało się spalić. Miasto zostało zdziesiątkowane.
Z czasem wyczerpało się i to źródło opału i wszyscy jego mieszkańcy pozamarzali na śmierć.

Nie było to jedyne miasto w Imperium które spotkał podobny los. Zima była tego roku wyjątkowo sroga.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Astro 12 Strona Główna » RPG » [WFRP1] Wielka Zima
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35
Strona 35 z 35

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group