FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
[WFRP1] Wielka Zima - ucieczka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 19, 20, 21  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Forum Astro 12 Strona Główna » RPG » [WFRP1] Wielka Zima - ucieczka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Catch_or
Nanotechnolog



Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: jesteś?

 Post Wysłany: Czw 15:02, 21 Gru 2006    Temat postu:

Mężczyzna bez słowa naciągnął strzykawkę płynem z jakiejś buteleczki, wbił ją w jego ramię i wstrzyknął zawartość do jego organizmu. Zastrzyk nie dawał żadnego efektu, przynajmniej narazie.
- Następny! - powiedzial beznamiętnie dając znać, że nie zamierza odpowiadać na żadne pytania.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Dookie
Informatyk



Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Kostrzyn

 Post Wysłany: Pią 1:18, 22 Gru 2006    Temat postu:

Durin

Siedzial myslac nad tym co opowiedzial im Magnus. "Kurde" pomyslal.
"Z tego co powiedzial Magnus mozna wnioskowac ze nie latwo bedzie sie stad wydostac. A przynajmniej nie bez jakis modyfikacji."


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wedrowiec
Astronom



Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Pustkowia Chaosu

 Post Wysłany: Czw 21:30, 04 Sty 2007    Temat postu:

Magnus

Z zastrzyku wrócił z niezadowoleniem na twarzy myślał, ze uzyska jakieś nowe informacje ale nic z tego. Ten mężczyzna nie był tak rozmowny jak doktor, który na nim eksperymentował. Podszedł do krasnoludów i powiedział:
Czy podczas mojej nie obecności cos się tu jeszcze wydążyło?


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Gość








 Post Wysłany: Pią 22:37, 05 Sty 2007    Temat postu:

Magnar

Spojrzał na Magunsa, spojrzeniem osoby zmęczonej i znudzonej jak nigdy. Po czym odpowiedział:
- Więc tak poza tym że byłeś główną otrakcją po wyjściu czyli wszscy myśleli nad tym co Tobie w robią, to z tą bandą sztywniaków w nic nie da się pograć. Każdy jest taki jakiś ospały i znudzony wszystkim że szkoda gadać. Więc szczerze moge powiedzieć że wedle mnie nic istotnego Twojej uwagi się tutaj nie wydażyło.
Powiedz jaki zastrzyk Tobie dali z czego to było?
 Powrót do góry »
DiaCon




Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów



 Post Wysłany: Pon 19:12, 08 Sty 2007    Temat postu:

Gdy Magnus dostał juz zastrzyk , DiaCon podszedł do niego i zacząl z nim rozmawiać, przekonywał go że może uda się przekupić lub namówić doktora który mu dawał zastrzyki żeby ich wypuści lalbo chociaż przemycił im jakąś broń, następnie czekał na jego odpwoiedź...

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wedrowiec
Astronom



Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Pustkowia Chaosu

 Post Wysłany: Pon 20:27, 08 Sty 2007    Temat postu:

Tego doktorka to napewno nie bo zemna slowa nie chcial zamienic, a tamten drugi tez moze byc ciezko bo wkoncu przez niego i mu podobnych tu jestesmy wiec jaki sens nas stad wypuszczac. Zwrocil sie do Diacona

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Dookie
Informatyk



Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Kostrzyn

 Post Wysłany: Pon 20:48, 08 Sty 2007    Temat postu:

Durin

Przysluchiwal sie rozmowie Diacona i Magnusa po czym zwrocil sie do Magnara polglosem.
-Wiesz co?! Z tego co mowil Magnus moge wnioskowac ze bedzie ciezko sie stad wydostac. Tym bardziej ze teraz ochroniarze sa malo mowni i wygldaja na trudnych przeciwnikow. Sadze ze aby sie stad wydostac nie boejdzie sie bez kilku modyfikacji naszych cial. Ostanie zdanie powiedzial tak cicho zeby tylko Magnar go uslyszal.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Catch_or
Nanotechnolog



Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: jesteś?

 Post Wysłany: Pon 23:08, 08 Sty 2007    Temat postu:

Jeszcze tego samego wieczora, zaraz po zastrzykach wszedł jeden ze strażników i wysprzątał całe pomieszczenie. Wychodząc powiedział ze złośliwym usmiechem:
- Pora na kąpiel

Drzwi zostały zatrzaśniete, otwarto zasuwę na wysokości oczu i włożono coś przez nią. Przez otwór zaczęła się wlewać do środka woda. Aż nie sięgnęła wysokości, że nikt nie miał już gruntu. Niemal wszyscy stanęli na ciężkich łóżkach stojących na środku sali. Po chwili poziom wody powoli zaczął się obniżać, aż zostały jedynie kałuże w nierównościach w podłodze.

Następnego dnia pojawiła się poprzednia para strażników. I tego dnia Magnus został wzięty na eksperymenty. Po zakończeniu wszystkiego gdy juz odzyskał przytomność doktor powiedział do niego
- Wygląda na to, że jednak nie ma nic przeciw temu żebyś jadł coś po tym płynie. Przy zastrzykach jeszcze troche zostaniemy tak na wszelki wypadek.

Chwilę później Na eksperymenty został wzięty Magnar. Zaraz po wprowadzeniu do pomieszczenia przyłożono mu do twarzy chustę o dziwnym zapachu. Zasnął. Gdy się obudził był już spowrotem w celi, a na lewym boku było widać zszytą skórę. Piekło jak cholera, ale nic ponadto.

Przez kolejne trzy dni Magnar i Magnus byli brani na eksperymenty. Na ciele Magnara pojawiało się coraz więcej blizn po szyciu. Nigdy nie miał okazji zamienić nawet słowa z ludźmi operującymi na nim. Codziennie jeden się zmieniał, ale zawsze było ich dwoje. Magnus za to czuł się coraz lepiej. Znacznie lepiej mu się myślało, czuł potrzebę ruchu, którego nie miał z powodu uwięzienia, ponadto sporo jadł - cały czas był głodny.

Następnego dnia wzięto na eksperymenty Diacona. Został zamknięty w pustym pomieszczeniu. Przez chwilę nic się nie działo, aż usłyszał podejżane syczenie. Na dwóch przeciwległych ścianach były małe otwory, przez które do środka dostawał się krztuszący dym. Na nic się zdały próby zatkania dziur, były od siebie zbyt daleko położone aby zatkać wszystkie. Poza krztuszeniem i łzawieniem oczu dym zdawał się nie mieć jednak żadnych efektów.

Przez dwa kolejne dni nadal byli brani dokładnie na te same eksperymenty.

Magnus został ponownie wzięty na przepłukiwanie żołądka badanym płynem. Gdy się przebudził naukowiec patrzył na niego z zaciekawieniem.
- Mógłbyś mi opowiedzieć dokładnie jakie efekty wywołuje u ciebie moja mikstura? Nie widać żadnych fizycznych zmian i obawiam się, że nie działa jak należy. To by dla ciebie niestety oznaczało pójście do kogoś innego.

Magnar tym razem obudził się wcześniej, właśnie go zszywali spowrotem. Tym razem na wewnętrznej stronie uda. Igła ponownie wbiła się w tkankę. Cokolwiek mu dali przestało działać bo czuł dokładnie co się z nim dzieje. Poczuł krótki, ostry ból.

Diacon siedac w pomieszczeniu najzwyczajniej się nudził. Nie było tu absolutnie nic do roboty. Nikogo z kim możnaby pogadać, niczego do jedzenia. Do tego stopnia mu się nudziło, że tym razem zasnął. Po przebudzeniu zobaczył mężczyznę ubranego w lnianą koszulę i spodnie. Nie nosił żadnych butów. Ubiorem nie pasował ani do naukowców ani do więźniów. Patrzył na niego swoimi niebieskimi oczami i uśmiechał się w jego kierunku. Nie odzywał się ani słowem

Przez minione dni w celi nie działo się nic. Nie pojawili się żadni nowi więźniowie, nikogo też nie ubyło w wyniku nieudanych eksperymentów, nikt nie zamienił się w wielkiego potwora, nie atakowano strażników, nie wpuszczano do pomieszczenia oparów usypiających. Powoli można było dostrzec zmiany zachodzące na więźniach. Każdy zdązył w tym czasie zostać wzięty na eksperymenty. Każdy za wyjątkiem Durina. Niektórzy chodzili codziennie, inni byli w tym czasie tylko raz, ale nie Durin. On poprostu siedział tu jak w więzieniu powoli opadając z sił, tracąc nadzieję.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wedrowiec
Astronom



Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Pustkowia Chaosu

 Post Wysłany: Wto 2:10, 09 Sty 2007    Temat postu:

Magnus

No coz, czuje sie lepiej ale brakuje mi ruchu i jestem ciagle glodny nie wiem czy to przez ten plyn czy przez te waranki. Przez glowe przelatuje mi mnostwo myslii, tak jakby moj umysl przyspieszyl. Czy to mial wywolywac ten plyn? - spytal czlowieka w bialym fartuchu. - Jak dlugo zamierzasz mnie jeszcze tu trzymac, mimo tego, ze czuje sie lepiej nieodpowiada mi ta sytuacja, wiekszosc zycia spedzilem poza mistami i osadami wogole zdala od ludzi. - mowil bardzo spokojnym glosem, niechcial prowokowac doktorka do zakonczenia szybko tej rozmowy.- Mam jeszcze jedno pytanie za ile dni bedzie przesilenia?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wedrowiec dnia Wto 20:05, 09 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Dookie
Informatyk



Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Kostrzyn

 Post Wysłany: Wto 10:32, 09 Sty 2007    Temat postu:

Durin

Byl przybity tym co sie dzieje. Wszyscy byli brani na eksperymenty tylko nie on. Z powodu braku zajec zaczynala znow w nim wzbierac zlosc. Chodzil nerwowo po celi i od czasu do czasu uderzal w sciane piescia aby rozladowac napiecie.
Gdy przyszli straznicy po ktoregos z wiezniow Durin nie wytrzymal i wrzasal.
-Po cholere mnie tu trzymacie skoro nie robicie na mnie eksperymentow!!! Jesli jestem wam nie potrzebny to po co mnie tu trzymacie!!! Wrzasnal tak glosno ze sie echem rozeszlo w glab laboratorium. Jednak nic ponad to nie zrobil. Wiedzial ze bez swego oreza niewiele zdziala przeciw tym osilkom.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Gość








 Post Wysłany: Wto 15:34, 09 Sty 2007    Temat postu:

[b]Magnar[b]

-Auu!!!
Krzyknął gdy wbili mu igłę, w tym samym momencie postarał się usiąść, jeśli było to możliwe. Powstrzymał się jak tylko mógł przed walnięciem tego co go szył.
Po tym jak doszedł do siebie i zobaczył co się z nim dzieje zapytał jednego z lekarzy:
-Co wy mi robicie? Dlaczego mam coraz więcej blizn? Wycieliście mi coś z tej nogi czy jak?
Nie krzyczał tylko starał się mówić w miarę spokojnym głosem żeby nie zwabić żadnych strażników. Jednak w jego głosie było słychać gniew z tego powodu że nic nie wie na temat eksperymentu który jest wykonywany na nim. Czekał na odpowiedź patrząc prosto na swoich lekarzy.
 Powrót do góry »
Catch_or
Nanotechnolog



Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: jesteś?

 Post Wysłany: Wto 19:43, 09 Sty 2007    Temat postu:

Obecnie pilnowała ich dwójka strażników, która była tu gdy dostali się w niewolę. Rozmawiali między sobą o swoim prywatnym życiu, ale raczej ograniczali się do opowiadania co ciekawszych historii dla zabicia czasu. Czasem też żartowali sobie z więźniów. Ta dwójka zdecydowanie wyglądała na ludzi. Z urywków rozmów dało się powiedzieć, że jeden z nich był wcześniej alfąsem, a drugi ochroniarzem w karczmie.
Na krzyki Durina jeden z nich odpowiedział:
- Tak ci śpieszno na eksperymenty? Przekażemy doktorkom. Któryś się tobą zaopiekuje. - po czym obaj się roześmiali i wyszli.
Niedługo później kiedy większość ludzi była na eksperymentach podszedł do niego Konrad. Zaczął się śmiać, a gdy się uspokoił powiedział:
- Znalazłem! Znalazłem tajemnicę, sekret. Mały sekret ale bardzo duży. Poszukaj a sam znajdziesz. Mały, malutki sekret, ale bardzo duży i bardzo ważny. Co jakiś czas ona pojawia się w celi i wychodzi z niej, wychodzi drugim wyjściem. Wchodzi drzwiami, a wychodzi innym wyjściem. Nie przez drzwi, nie przez ściany. Poszukaj, a znajdziesz drugie wyjście. Nie wyjdziesz przez nie, bo nie jesteś jak ona, tylko ona może wyjść drugim wyjściem. Nie powiem co, nie powiem jak i nie powiem gdzie. To tajemnica. Sam musisz ją odkryć. Znalazłem! Znalazłem tajemnicę. Hahahaha - dalej już tylko się śmiał, chodził po pokoju i zatrzymywał się przy niektórych żeby opowiedzieć im o swoim odkryciu.

Gdy Magnar krzyknął ten, który go zszywał zamarł w bezruchu, drugi (ten który się nie zmieniał) walnął kilka razy w drzwi i zawołał straż. Ten, który go szył był wyraźnie młodszy od drugiego, popatrzył w stronę swojego towarzysza. W odpowiedzi na spojrzenie tamten kiwnął głową.
- Więc tak, badamy budowę organizmu krasnoludów w celach naukowych. Niczego ci nie wycinaliśmy, a jedynie otwieraliśmy, badaliśmy jak wszystko wyglada i działa w środku, po czym zszywaliśmy spowrotem. Do tego narazie niczego przy tym nie uszkodziliśmy - ostatnie słowa młodszy doktor wypowiedział niemal z dumą - Jeśli pozwolisz zaszyję ci nogę do końca żeby nie wdało się zakażenie. Zakażenie paskudna rzecz.

Lekarz wysłuchał Magnusa po czym odpowiedział:
- Czyli jednak działa jak należy, tylko że słabiej niż oczekiwaliśmy. Trzeba będzie zacząć testować silniejszą wersję. Głodny jesteś z powodu płukania żołądka i niestety nie jestem w stanie zbytnio zaradzić to samo się tyczy ruchu. Mogę ci jedynie poradzić to co innym - ćwiczenia. Za tydzień jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem zakończymy testowanie mojego specyfiku i zaczniemy cię przygotowywać do wyjścia. Będziesz miał w tym czasie większe pomieszczenie z mniejszą ilością ludzi. Na teraz to wszystko co powinieneś wiedzieć. A o przesileniu nic nie wiem. Mamy dzisiaj 22 grudnia roku 2504.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wedrowiec
Astronom



Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Pustkowia Chaosu

 Post Wysłany: Wto 20:25, 09 Sty 2007    Temat postu:

Magnus

Jego twarz momentalnie zrobiła się blada jak ściana. Wiedział, że właśnie trwa przesilenie i jego miejsce nie jest tu ale w lesie, powinien teraz obcować z natura, a nie siedzieć w jakimś zamknięciu.
O nie, ja musze się natychmiast dostać do lasu i spędzić tam dobę, musisz mnie natychmiast wypuścić stad na dobę później możesz robić ze mną co chcesz! - mówił to poważnym i pełnym przejęcia głosem.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Gość








 Post Wysłany: Wto 20:41, 09 Sty 2007    Temat postu:

Magnar

Popatrzył na człowieka trzymającego igłe i powiedział:
- Dobra zszywaj mi tą nogę. A możesz mi w między czasie po krótce powiedzieć jak to tam wszystko działa i czy czegoś ciekawego się dowiedzieliście po tych badaniach? oraz czy będę miał robione coś więcej później, po tym czymś?
Spowrotem się położył. Starał się znieść ból przy szyciu i jednocześnie słuchał co mówi lekarz.
 Powrót do góry »
DiaCon




Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów



 Post Wysłany: Wto 21:42, 09 Sty 2007    Temat postu:

DiaCon

Od kilku dni zrobił się wielki ruch w celi, wszystkich brali na eksperymenty, no może po za jednym z braci, jego samego także brali, zamykali go w jakimś pudle do którego wpuszczali jakiś gaz, nie śmierdział może jak bąki puszczane przez Alrika, jego sztygara z Twierdzy, ale i tak nie było to przyjemne, DiaCon stał się ospały i zaczął widywać jakiegoś niezwykłego jak na to miejsce męższczyznę z błękitnymi oczyma, wszytko wydawało mu się coraz bardziej dziwne, zaczynał chyba tracić kontakt z solidną krasnoludzką rzeczywistością...


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Astro 12 Strona Główna » RPG » [WFRP1] Wielka Zima - ucieczka
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 19, 20, 21  Następny
Strona 13 z 21

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group