FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
[W2]Nowy Świat_sesja
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Forum Astro 12 Strona Główna » RPG » [W2]Nowy Świat_sesja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Catch_or
Nanotechnolog



Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: jesteś?

 Post Wysłany: Pią 0:31, 19 Mar 2010    Temat postu:

Otto

Liana pobudziła w nim naturalne skłonnosci do paranoi. Była to bardzo przydatna skłonność, ludzie zbyt ufni zwykle nie żyli zbyt długo.
Więc jednak miał rację. Byli na terenie jakiegoś plemienia które ich obserwowało a ta liana była pułapką - potykaczem.
Ostrożnie, uważając żeby nie poruszyć liany sprawdził do czego była zamocowana z obu stron. Najbardziej spodziewał się siatki zamontowanej nad nim ale równie dobrze mogła to byc naciągnięta gałąź naszpikowana kolcami pokrytymi paralizującym jadem... albo poprostu lina o którą mógł się potknąć.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Dookie
Informatyk



Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Kostrzyn

 Post Wysłany: Pią 17:16, 19 Mar 2010    Temat postu:

Hisagi

Widząc że Otto niespecjalnie się przejął, wiedział już że na pewno nie może dać się ukąsić bo Otto go zostawi. Wiedział też że węże nie kąsają wysoko, prawdopodobnie ukąsił by go na wysokości łydki albo uda. Zaczął więc stukać prawą nogą o ziemię mając nadzieję że sprowokuje to węża do ataku. W momencie gdy wąż wystrzelił na niego, Hisagi wykonał cięcie od lewej strony tak aby ściąć węża w powietrzu. W końcu nie na darmo znany był w Japonii ze swojego kociego refleksu.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Kristof
The A-Team



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Biskupice

 Post Wysłany: Sob 13:13, 20 Mar 2010    Temat postu:

MG

Wąż okazał się odporny na tego typu zaczepki i był w swoim miejscu. Jedyne co zaczął to kołysać się trochę w prawo, trochę w lewo. Jednak tak jak wrogo patrzył, tak też teraz gapił się w Hisagiego i na niego syczał. Co chwilę pokazując swój mały lekko rozdwojony język, a poszerzenie przy głowie nie malało, co mogło świadczyć tylko o tym że on nadal chce kogoś ugryźć, a tym kimś nie był winowajca tylko on samuraj stojący przed wężem.
Otto nachylił się nad 'liną' okazał się to kawałek cienkiej liany pociągnięty równolegle do ziemi. Kilka metrów w prawo była przywiązana do pnia drzewa, natomiast na lewo znikała gdzieś w krzakach. Przyglądając się uważnie pobliskim drzewom dostrzegł przy jednym nienaturalnie wielki worek czegoś, i też jakaś liana szła prawie pionowo w górę na drzewie kilka metrów od niego. Nie widział nic więcej, albo tylko nie zwrócił uwagi.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Catch_or
Nanotechnolog



Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: jesteś?

 Post Wysłany: Sob 17:14, 20 Mar 2010    Temat postu:

Otto

Ustawił się do pionowej liny tak aby znalazła się pomiędzy nim a poziomą liną i trzymając sie tak daleko jak sie tylko dało ciął pionową linę końcówką miecza. Nie zamierzał wchodzić w te krzai i sprawdzać co to jest zanim nie rozbroi pułapki.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Dookie
Informatyk



Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Kostrzyn

 Post Wysłany: Sob 17:26, 20 Mar 2010    Temat postu:

Hisagi

Widząc że stukanie nic nie daje, Hisagi postanowił się nie bawić w prowokatora. Jednym szybkim i zdecydowanym ruchem chwycił i rzucił na węża swoją tygrysią skórę. Gdy wąż był już przykryty, Hisagi szybkim i precyzyjnym ruchem chwycił skórę tak aby złapać także przez nią węża tuż przy głowie, po czym zacisnął pięść najmocniej jak tylko mógł aby zmiażdżyć wężowi głowę/szyję.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Kristof
The A-Team



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Biskupice

 Post Wysłany: Sob 18:30, 20 Mar 2010    Temat postu:

MG

Zrzucając skórę z pleców wprost na węża, ten wyskoczył, jednak rozmiar skóry był na tyle duży że zdołał zakryć węża w całości i ten nie zdołał dolecieć do nogi Hisagiego. Skóra z tygrysa nabrała specyficznego kształtu pokazując gdzie wąż się schował i dzięki temu Hisagi mógł bezproblemowo złapać węża za głowę a później umieścić go w worku ze skóry tygrys. Zaciskając pięści na głowie węża tzn. tuż pod nią chciał zmiażdżyć ją, zapomniał że węże to bardzo giętkie zwierze zdolne do pożarcia czegoś kilka razy większego od siebie i nie ma to większego sensu, a łapanie za samą głowę i tak byłoby bezsensu bo zęby jadowe mogłyby przebić się przez skórę tygrysa i wbić w jego rękę. Więc trzymał tak czekając aż ruchy węża się uspokoją. [Jeśli chcesz coś zrobić wężowi to napisz teraz...]
Otto musiał najpierw przejść przez linę poziomą do ziemi aby dotrzeć do tej pionowej, stawiał najdelikatniej jak tylko mógł kroki, a i tak zdawało mu się że stąpa po czymś bardziej miękkim i giętkim niż przed tą liną. Gdy doszedł do pionowej liny zauważył że trochę ucieka w kierunku z którego przybył, jednak zrobił dla bezpieczeństwa jeszcze jeden krok. Przez wyciągnięcie maksymalnie ręki, końcówką miecza zaczął ciąć linę. Pierwsze cięcie tylko naruszyło linę jednak już drugie rozcięło ją na dwie części. Część dolna bezwładnie spadła na ziemię tuż przed nim, druga szybko poleciała w górę i coś spadło z hukiem na ziemię. Linka pozioma obwisła i teraz znajdowała się tuż nad ziemią. Gdy rozglądał się za hałasem dostrzegł że to coś wiszące na górze spadło na ziemię i wysypały się z niego duże kamienie.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Dookie
Informatyk



Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Kostrzyn

 Post Wysłany: Sob 22:29, 20 Mar 2010    Temat postu:

Hisagi

Trzymając tak węża, Hisagi wbił lekko miecz w ziemię i prawą ręką sięgnął pod skórę tygrysa aby chwycić węża bezpośrednio tuż przy głowie. Gdy już trzymał go prawą ręką, lewą puścił tak aby skóra opadła na ziemię, po czym sięgnął po miecz wcześniej wbity w ziemię i jednym ruchem odciął wężowi łeb. Gdy już wyeliminował zagrożenie przetarł miecz i schował. Gdy schylał się aby podnieść skórę usłyszał dźwięk jakby coś ciężkiego uderzyło o ziemię. Szybko zwinął skórę i ostrożnie ruszył w kierunku Otta.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Catch_or
Nanotechnolog



Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: jesteś?

 Post Wysłany: Sob 23:13, 20 Mar 2010    Temat postu:

Otto

Spojrzał z lekką satysfakcją na rozbrojoną właśnie pułapkę. Nie spotkał sie nigdy z miażdżeniem zwierzyny na którą się polowało kamieniami, co wskazywało że celem byli ludzie. Doły na polanie mogły służyć łapaniu zwierząt, ale nie to. W okolicy musiało być coś ważnego. Nie zastawia się pułapek w środku lasu.
Schował miecz i wyciągnął nóż. Odciął sobie 2m liny. Musiała byc mocna skoro utrzymywała taki ciężar, a nie wiadomo czy nie będzie musiał niedługo czegoś związać. Na przykład tego który zastawił pułapki.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Kristof
The A-Team



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Biskupice

 Post Wysłany: Nie 12:44, 21 Mar 2010    Temat postu:

MG

Hisagi wkładając rękę pod skórę tygrysa poczuł wilgotny, obślizgły półkolisty kształt pod palcami, chwycił go tuż poniżej obecnego chwytu. Gdy zrzucił skórę tygrysa, okazało się że wąż nie patrzy już na niego tylko łeb ma skierowany w inną stronę trochę bardziej w bok i też całe jego szczęście, bo w tedy też resztkami sił splunął znowu jadem. Na szczęście Hisagiego trafił w pustkę. W tym czasie Hisagi podniósł miecz z ziemi i jednym równym cięciem odciął głowę wężowi. Gdy szedł w kierunku Otta potknął się delikatnie o poziomą linkę, tak że ją zerwał, doszedł do niego i stanął zaraz za nim.
Otto podnosząc kawałek liny z ziemi odmierzył sobie 2m odcinek, podnosząc tą linę zauważył, że jej część wyłania się spod liści w kierunku z którego przyszedł. Proces wyciągania liny gwałtownie przyhamował Hisagi który przez przypadek stanął na linie. A co gorsze Otto cały czas miał wrażenie że nie jest sam, że ktoś go ciągle obserwuje.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Catch_or
Nanotechnolog



Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: jesteś?

 Post Wysłany: Nie 13:40, 21 Mar 2010    Temat postu:

Otto

Gdy Hisagi stanął na linie przerwał na chwilę i spokojnie go poinformował:
- Stoisz właśnie na linie uwalniajacej pułapkę. Gdybym jej przed chwilą nie rozbroił to został byś zmiażdżony stertą kamieni.
Starał się wyglądać na rozluźnionego ale wykonując niepozorne ruchy obserwował dokładnie okolicę. Znowu miał wrażenie że coś go obserwuje. Chciał swoją pozorną beztroską wywabić to toś albo chociaż sprawić że stanie się mniej ostrożne i uda się dostrzec co to jest.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Dookie
Informatyk



Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Kostrzyn

 Post Wysłany: Nie 14:27, 21 Mar 2010    Temat postu:

Hisagi

Gdy nadepnął na linę, rozejrzał się dookoła. Nagle usłyszał głos Otta, mówiącego coś o pułapce. Nic nie odpowiedział tylko obdarował go zimnym spojrzeniem.

Rozejrzał się dokładnie po okolicy, skoro w środku lasu była pułapka to znaczy że ktoś musiał ją zastawić i być może ten ktoś cały czas ich obserwuje. Hisagi już od dłuższego czasu miał wrażenie że ktoś lub coś to robi.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Kristof
The A-Team



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Biskupice

 Post Wysłany: Nie 22:44, 21 Mar 2010    Temat postu:

MG

Mimo że Hisagi i Otto patrzyli w tym samym momencie w dwie przeciwne sobie strony, obaj dostrzegli jakąś postać w odległości ponad 150m od nich. Hisagi widział tylko jej zarys, nie mógł dostrzec czy ma jakąś broń czy też to tylko jakiś poszukiwacz leśnych owoców. Natomiast Otto dostrzegł postać która trzymała coś długiego w jednej ze swoich rąk, albo tylko tak to wyglądało na tle lasu. Obie postacie szybko zniknęły im z pola widzenia, jedyne co było pewne że mając bardzo ciemną karnację albo pewnego rodzaju kamuflaż na sobie, bo zbyt szybko uciekali z pola widzenia i za mało czasu dawali by im się przyjrzeć. Ottowi bez problemu udało się odciąć 2m liny (ma długość około 4 łokci tak pi razy oko są to dwa metry) gdy Hisagi z niej zszedł.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Catch_or
Nanotechnolog



Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: jesteś?

 Post Wysłany: Pon 2:32, 22 Mar 2010    Temat postu:

Otto

Wyglądał na zajętego i nie przejmującego sie tym co się dookoła niego dzieje. Postać była najprawdopodobniej uzbrojona, choć nie potrafił narazie stwierdzic czy w miecz, łuk, włócznię czy poprostu zwykły kij. Zwijając linę powiedział cicho do Hisagiego:
- Odkąd weszliśmy do lasu ktoś nas obserwuje. Nie dawaj po sobie znać jak coś zobaczysz. Chcę go wywabić naszą pozorną nieostrożnością - po czym odwrócił się do niego i dodał głośniej - Zobacz jaki porządny kawałek liny ktoś zgubił. Na pewno nam się przyda.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Dookie
Informatyk



Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Kostrzyn

 Post Wysłany: Pon 9:40, 22 Mar 2010    Temat postu:

Hisagi

Gdy zauważył jakąś postać starał się dostrzec jak ona dokładnie wygląda, ale nie udało mu się nic dostrzec ponieważ postać znikła równie szybko jak się pojawiła. Wtedy usłyszał Otta i odpowiedział mu :
- Tak też myślałem. Odkąd tu jesteśmy mam uczucie jakby ktoś patrzył na moje plecy. - powiedział szeptem, po czym dodał już normalnym głosem - Faktycznie dobra ta lina, przyda nam się!


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Kristof
The A-Team



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Biskupice

 Post Wysłany: Pon 11:48, 22 Mar 2010    Temat postu:

MG

Na chwilę chyba mieli spokój z prześladowcami, nikogo/niczego nie widzieli tylko pusty las. Próba zachowywania się niepozornie, jakby nic ich nie trapiło różnie im wychodziła, jednak z daleka obserwator mógłby dostrzec tylko dwójkę dziwnych ludzi wydurniających się. Jednak bardziej wpatrzeni w nich ludzie bądź istoty co ich obserwowały na pewno od jakiegoś czasu dostrzegli tą różnicę w zachowaniu i na pewno nie wydała im się bardziej naturalna niż poprzednie ostrożne przechodzenie przez las. W końcu mimo że oni nie widzieli owych istot, to one mogły cały czas obserwować ich, stąd dziwne uczucie u Hisagiego że ktoś/coś go cały czas śledzi i niepokój Otta.
Drogi na której stał wóz już prawie nie widzieli, tylko niewyraźny zarys prostokątnej konstrukcji zdradzał położenie wozu, co innego ze ścieżką którą sobie utorowali, w lesie była czymś nowym unikalnym i wygodnym do jakiegokolwiek marszu bądź śledzenia.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Astro 12 Strona Główna » RPG » [W2]Nowy Świat_sesja
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 6 z 9

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group