FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
[WFRP1] Wielka Zima - ucieczka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18, 19, 20, 21  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Forum Astro 12 Strona Główna » RPG » [WFRP1] Wielka Zima - ucieczka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wedrowiec
Astronom



Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Pustkowia Chaosu

 Post Wysłany: Pon 4:12, 12 Mar 2007    Temat postu:

Magnus

Robili mi to co zwykle, wlewali i wylewali i tak w kółko nic nowego. Ogólnie nic nowego i musze sie jak najszybciej wydostać. A wy wpadliście może na cos nowego? zwrócił sie do krasnoluda, wołał mu nie mówić o swoich kłamstwach bo nie wiedział jaka będzie reakcja ani kto usłyszy i co z ta wiedza zrobi. "im mniej wiedza tym lepiej" pomyślał.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Catch_or
Nanotechnolog



Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: jesteś?

 Post Wysłany: Pon 13:05, 12 Mar 2007    Temat postu:

Konrad nie został tego dnia wzięty na eksperymenty. Zchowywał się wyjątkowo spokojnie. Nie zaczepiał nikogo, nie opowiadał o żadnych odkryciach. Kręcił się trochę po celi, ale większość dnia wylegiwal się na swoim niezwykle niewygodnym, metalowym łóżku. Podczas rozmowy krasnoludów przygladał się im. Trudno powiedzieć czy coś z tego rozumiał czy poprostu przyglądał się jedynej interesującej rzeczy która działa się w celi.
Pomimo upływu czasu DiaCon nie wracał do normy. Wyglądało na to, że zrobili mu tego dnia coś poważnego co wywarło na nim trwałe zmiany.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Gość








 Post Wysłany: Wto 23:37, 13 Mar 2007    Temat postu:

Magnar

Przez większość czasu starał się ukradkiem obserwować Konrada. Starał się to robić tak żeby tego nie zauważył.
Gdy Magnus skończył mówić odezwał się do nich - mówił wystarczająco cicho żeby inni go nie usłyszeli:
- Chyba nici z tego żeby on sam dobrowolnie się przyznał do tej dziury i przyłączył się do naszego planu..Może jednak trza to wszystko przyspieszyć, tobie i tak się spieszy więc w czym problem żeby go się pozbyć ? można to zrobić łatwo i boleśnie..gorzej jeśli on ma jakieś nadludzkie zdolności..wtedy może być kłopot ale nie wyglada mi na takiego. Ja z Durinem nie będziemy mieli z nim większych problemów...łóżko pewnie w nocy też da się jakoś przesunąć..więc co ? szybka decyzja.. Magnusie albo pójdziesz z nim pogadać albo po mojemu..
Po tej wypowiedzi zamilkł i w zamyśleniu czekał na reakcję pozostałych.
 Powrót do góry »
Wedrowiec
Astronom



Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Pustkowia Chaosu

 Post Wysłany: Śro 1:57, 14 Mar 2007    Temat postu:

Magnus

Nie zrozumieliście mojego planu, ja wiedziałem, ze on sam do nas nie przyjdzie mi chodziło tylko o to żeby on sobie przemyślał to wszystko bo tak byśmy go tylko spłoszyli. A zastanówcie się nad waszym rozwiązaniem, załatwicie go no i co wiadomo, że wszyscy się zaraz o tym dowiedzą a wtedy bardzo prawdopodobne, że was wezmą i zamkną w jakiejś ciasnej dziurze i będziecie tam siedzieć nie wiadomo ile. Wszystkim nam się spieszy ale nie możemy działać pochopnie.- powiedział to ze spokojem i po cichu. Po chwili wytchnienia wstał i ruszył w kierunku Konrada, gdy doszedł zwrócił się do niego szeptem aby nie słyszały tego co mówi nieodpowiednie osoby
- Witaj, obaj wiemy w jakiej sprawie przychodzę, my wiemy, że ty wiesz, ty wiesz, że my wiemy dlaczego tak lubisz to łóżko. Nie wiemy co jest dalej wiec w grupie będzie nam łatwiej pokonać przeciwności i dobrze wiesz, że sam nie poradzisz sobie z pierwsza przeszkoda, a wiec będziesz musiał kogoś wtajemniczyć, a po co informować innych skoro juz są tacy co wiedzą i tak łatwo nie ustąpią. A jeżeli okaże się, że wolisz iść sam to po prostu się rozdzielimy i nie będziemy wchodzić sobie w drogę. A jeżeli spodoba ci się nasze towarzystwo to zawsze możesz nam towarzyszyć. Co ty na to, razem czy osobno? – po tej wypowiedzi czekał na reakcje Konrada.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Catch_or
Nanotechnolog



Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: jesteś?

 Post Wysłany: Śro 2:16, 14 Mar 2007    Temat postu:

Konrad wyglądał na zaskoczonego, ale szybko mina mu spoważniała:
- Nie możecie teraz tak po prostu wyjść. Nie pozwolę wam. Za długo tu siedzę żebyście to spieprzyli. Dobra, załóżmy, że odsuniemy zaraz łóżko i wszyscy odrazu zwalą się do wyjścia. I co dalej? Jak tylko wejdzie strażnik zobaczy pustą celę, złapią nas i wrzucą do innej celi z której nie ma wyjścia. Wytrzymałem aż tyle i wytrzymam jeszcze trochę. Niedługo nowy rok. Wątpię żeby chciało im się podczas tego święta zajmować nami. Powinniśmy mieć całą noc i większość następnego dnia na ucieczkę. - mówił szeptem, wściekłym głosem, co chwilę rozglądając się na boki czy nikt go nie podsłuchuje, po czym dodał przez zęby - Przysięgam, przysięgam na wszystkich znanych mi bogów, że jeśli pozbawicie mnie mojej szansy ucieczki to pozabijam was gołymi rękoma


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wedrowiec
Astronom



Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Pustkowia Chaosu

 Post Wysłany: Śro 3:25, 14 Mar 2007    Temat postu:

Magnus

Spokojnie nikt nie mówi, że chcemy wychodzić zaraz, wiadomo, że trzeba poczekać na odpowiedni moment tylko chodzi o to abyśmy współpracowali. Teraz pójdę pogadać z tymi dwoma krasnoludami a ty możesz zaraz do nas dołączyć i omówimy szczegóły, albo możesz pójść obrazu ze mną jak wolisz? - odpowiedział Konradowi spokojnym i cichym głosem.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Gość








 Post Wysłany: Śro 20:19, 14 Mar 2007    Temat postu:

Magnar

W czasie gdy Magnus rozmaiwał z konradem zaczął rozmowę z Durinem - mówił po krasnoludzku:
- Jest pewien szkopół jeśli się nie zgodzi a my go zabijemy to co się stanie ? ktoś za to bedzie musiał beknąć..pamiętasz co się stało jak zaatakowałeś kogoś w sumie nie wiemy jak oni zareagują na zabicie współwięźnia mogą się w kurwić. a problemy nie są nam potrzebne. Więc trza będzie kogoś napuścić na tego człeka. My nie możemy tego ryzykować musimy trzymać się razem. Co o tym myslisz ?
Mówił tak przez jakiś czas gdy skończył gwałtownie zamilkł i rozejrzał się po celi był ciekaw czy ktoś zrozumiał to co mówił.. zwłaszcza że mówił normalnym tonem.
 Powrót do góry »
Catch_or
Nanotechnolog



Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: jesteś?

 Post Wysłany: Śro 20:57, 14 Mar 2007    Temat postu:

Konrad:
- Pójdę z tobą i chętnie posłucham o czym rozmawiają krasnoludy. Nie znam ich języka więc mam nadzieję, że przestaną knuć po swojemu i zaczna mówic cywilizowanym językiem. Jak nadejdzie pora uciekną wszyscy więc nie ma żadnego "ja" ani "my". Lepiej nawet pozwolić tym co się będą pchać do wyjścia iść przodem bo nie wiadomo co tam na dole jest. To może nawet nie być wyjście tylko płytka dziura. Rodzaj okrutnego żartu.
- Musze się stąd wydostać. Boje się że nadejdzie moment kiedy nie będę mógl żyć na zewnątrz. Te doświadczenia szkodzą na ciało i na głowę.
- podszedł do krasnoludów i zacząl sie na nich wpatrywać swoim przenikliwym spojrzeniem. Czuli się zupełnie wyeksponowani. Jakby ich ciała i umysły były nagie a ten człowiek się im przyglądał. Wywoływało w nich to strach przed Konradem. Nie był teraz śmiesznym, zdziwaczałym człowiekiem. Czuli, że gdyby powiedział im żeby coś zrobili to musieliby to zrobić, ale nie odzywał się. Tylko patrzył...


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wedrowiec
Astronom



Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Pustkowia Chaosu

 Post Wysłany: Czw 1:48, 15 Mar 2007    Temat postu:

Magnus

Witajcie ponownie, po rozmowie z Konradem myślę, że doszliśmy do porozumienia - po tej frazie ściszył głos i zaczął mówić tak aby nikt inny po za krasnoludami i Konradem nie usłyszał - Konrad wymyślił a ja w pełni popieram ten pomysł, że najlepiej będzie rozpocząć nasza akcje w nowy rok, wtedy czujność pewnych osób powinna być trochę uśpiona, albo nawet może jej nie być - specjalnie nie nazywał rzeczy po imieniu aby nawet gdyby ktoś usłyszał to co mówi, to nie powinno to wzbudzić podejrzeń, nie to co słowa typu "strażnik" czy "ucieczka" - Konrad uważa, że i tak nie pozbędziemy się innych, - w tym momencie zatoczył kolo oczami wskazując tym samym kogo ma na myśli - wiec najlepiej pościć ich przodem, ja bym to jeszcze przedyskutował, a co wy na to?


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Dookie
Informatyk



Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: Kostrzyn

 Post Wysłany: Czw 10:15, 15 Mar 2007    Temat postu:

Durin

Gdy rozmawial z Magnarem po krasnoludzku:
-No tez racja... Nie wzialem tego pod uwage... Mam nadzieje ze Magnus przekona Go do nas i ze nie bedzie potrzebna przemoc...
Gdy skonczyl rozmawiac podszedl do nich Magnus wraz z Konradem.
Gdy Magnus skonczyl swoje gadanie, Durin rozejzal sie po celi i kiwnal glowa ze wie o co chodzi. Spojzal na Konrada i zobaczyl ze przyglada sie pilnie jemu i Magnarowi... Wzrok jego byl trudny do zniesienia, jednak Durin jako zatwardzialy w boju krasnolud staral sie opierac swidrujacemu wzrokowi Konrada.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Gość








 Post Wysłany: Czw 18:09, 15 Mar 2007    Temat postu:

Magnar

Popatrzył podejrzliwie na Konrada nienawidził tego spojrzenia i miał ochotę mu za to walnąć jednak coś go blokowało coś mu zabraniało. Powiedział tylko mówiąc do wszystkich półszeptem tak żeby tylko jego towarzysze mogli go usłyszeć:
- Święte słowa Magnusie tylko jest jeden szkopuł skąd będziesz wiedzieć że jest nowy rok? przecież nie ma tutaj kalendarza? tzn nie wiem czy ktokolwiek się orientuje jaki mamy dzień ? ja sam nie wiem nawet od jak dawna tutaj siedzie. A ty Konradzie przestań się tak gapić na mnie bo kiedyś oberwiesz za to
Mówiąc ostatnie zdanie gniewnym wzrokiem spojrzał na niego.
 Powrót do góry »
Catch_or
Nanotechnolog



Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: jesteś?

 Post Wysłany: Czw 18:40, 15 Mar 2007    Temat postu:

Magnar poczuł po wypowiedzeniu ostatnich słów kompletne zdezorientowanie. Przez chwilę zupełnie nie wiedział gdzie jest ani co się z nim dzieje, a o gapieniu się Konrada zapomniał.
Niemniej jednak wypowiedziane słowa odniosły zamierzony skutek. Konrad uśmiechnął się, a jego wzrok zaczął błądzić po pomieszczeniu co jakiś czas zatrzymując się na czymś dłużej. Dopiero teraz Durin poczuł, że dopiero teraz to coś minęło. Opór nie odnosił żadnych skutków.
- Co? Gapić, ja? A, faktycznie, przepraszam. Taki mój mały problem. Nie mogę się skoncentrować, a jak już sie uda to coś takiego sie dzieje. Tak, faktycznie spory problem, przepraszam. Wątpię żeby się wam to podobało, to raczej nieprzyjemne. Pobyt tutaj nie jest przyjemny. Co do daty to strażnicy czasem są bardziej rozmowni niż powinni, ale tym lepiej dla mnie... dla nas. Mamy dzisiaj 24 grudnia. Dwa dni po przesileniu zimowym. Za siedem dni zaraz po wieczornych zastrzykach będzie jedna z najlepszych okazji w roku żeby wyjść moją dziurą. Nie zapominajcie że należy do mnie, a ty nie próbuj mi więcej zrobić krzywdy - ostatnie słowa powiedział do magnara, który obecnie nie miał pojęcia co się dzieje ani o czym ten człowiek mówi.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Gość








 Post Wysłany: Śro 12:50, 21 Mar 2007    Temat postu:

Magnar

Będąc pod wpływem tego czegoś zaczął majaczyć mówił bez sensu i dziwnym głosem cały czas po krasnoludzku. Tylko Durin mógl zrozumieć że ciągle papla o małym potworze który schował sie przed nim pod łużkiem Jedyny wyraz który zrozumieli pozostali był Konrad. Wyszło wtedy gdy mówił pod czyim łużkiem się schował.
Tak majaczył przez pewien czas
 Powrót do góry »
Catch_or
Nanotechnolog



Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów


Skąd: jesteś?

 Post Wysłany: Śro 13:32, 21 Mar 2007    Temat postu:

Magnar przez chwilę dziwnie się zachowywał. Co prawda nie dorównywał w tym DiaConowi który chyba kompletnie postradał zmysły. Przeszło mu ko kilkunastu minutach, ale uczucie bezsilności wobec Konrada pozostało.
Kolejne siedem dni ciągnęło się potwornie. W międzyczasie Magnar jeszcze raz zobaczył dziwnego zwierza który i tym razem uciekł pod to samo łóżko.
Magnus przestał być brany na eksperymenty. Przestał też dostawać dodatkowe jedzenie. Czuł się strasznie słaby i powolny w porówaniu ze stanem z poprzednich dni. Gorzej mu sie też myślało. Przez większość czasu spał.
Magnar został jeszcze dwa razy wzięty na zastrzyki. Efekty były strasznie niemiłe i po jednej z serii zostały mu brązowe plamy na skórze w miejscach gdzie dostawał zastrzyki. Zdjęto mu też wszystkie szwy i polecono nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów bo pomimo zrośnięcia się szytych miejsc mogą się przypadkiem rozejść.
Durin zadziwiająco szybko wracał do zdrowia. Po kilku dniach był już w całkiem dobrej formie biorąc pod uwagę warunki w jakich się znajdował. Ciąfle jednak miał uczucie że wewnątrz niego coś się znajduje. Trudno było określić co to jest ani jaki ma kształt, a tym bardziej do czego służy. Pewnie nigdy się nie dowie.

Gdy strażnicy podali im posiłek tego dnia jeden z nich powiedział:
- Musi wam to na dlugo wystarczyć. Jutro mamy wolne, tak jak wszyscy tu. Macie pewnego rodzaju święto. Żadnych eksperymentów, ale też żadnego jedzenia. Szczęśliwego nowego roku dziwolągi.
Drzwi się zatrzasnęły. Dało się jeszcze słyszeć donosne głosy oddalających się strażników. Rozmawiali o tym gdzie i jak bedą świetować.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Gość








 Post Wysłany: Śro 13:48, 21 Mar 2007    Temat postu:

Magnar

Podszedł do Konrada i zapytał:
- To dzis jest ta noc ? Daj tylko znać kiedy zaczynamy zabawe, i wynosimy się.. jedyna taka szansa nie zmarnujmy jej..Musi się udać Prawda ?
ostatnie zdanie wypowiedział z nadzieją że konrad poprze go.. że doda mu wiary w możliwość wyrwania się z tego piekła.
 Powrót do góry »
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Astro 12 Strona Główna » RPG » [WFRP1] Wielka Zima - ucieczka
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18, 19, 20, 21  Następny
Strona 17 z 21

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group