Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Burzol
The A-Team
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 13:49, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Boogoal
- Ucisz się drogi Draku. Bardzo proszę. - Elf spojrzał na towarzyszy - Wszyscy powinniśmy zachowywać się ciszej...i iść szybciej. - To mówiąc przyspieszył.
Kiedy usłyszał słowa Zalatara - zaraz odwrócił się do wszystkich, i powiedział: - Panowie. Jeśli macie jakąś zapasową, czy niepotrzebną broń, chętnie pożyczę. - spojrzał ze zgrozą na nadciągające przez wodę obiekty. - I to jak najszybciej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
|
 |
Dookie
Informatyk
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kostrzyn
|
Wysłany: Pią 14:31, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Sudri
Widzac ze cos sie do nich zbliza Sudri zachowal zimna krew i gotowy do boju bacznie przygladal sie wybrzuszeniom zblizajacym sie w ich strone. "Swietnie przez tego pajaca bedziemy mieli klopoty. I do tego spedzimy cholerna noc na tych przekletych bagnach!!! Nie ma mowy!!! Jestem zwarty i gotowy do walki ale nie mam zamiaru sie zatrzymywac!!!" Powoli rzuszyl na przod nie spuszczajac z oka zblizajacych sie wybrzuszen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Wedrowiec
Astronom
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pustkowia Chaosu
|
Wysłany: Pią 17:02, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Zalatar
elfie co ty sobie myslales, wybierasz sie na taka wyprawe bez broni, moge ci pozyc kusze ale ma do mnie wrocic a wszystkie zuzyte belty musisz mi odkupic- mowiac to Zalatar zdjal z plecow kusze oraz odwiazal od pasa kolczana z beltami i podal go Boogoal'owi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Catch_or
Nanotechnolog
Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: jesteś?
|
Wysłany: Pią 19:04, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Wybrzuszenia zbliżały sie bardzo szybko. Gdy były tuż obok a wszyscy w skupieniu je obserwowali zniknęły.
Chwile stali obserwując brzegi, ale nic sie nie działo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Burzol
The A-Team
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 20:52, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Boogoal
Stali w ciszy i skupieniu przez kilka minut. Wreszcie elf poruszył się i rzekł: - Drodzy panowie. Myślę, że możemy iść dalej. Tylko błagam nie mówcie za wiele, tym bardziej nie krzyczcie i przyspieszcie nieco. - kiedy (jeśli) ruszyli, elf zwrócił się do Zalatara: - Oddaję ci twoją kuszę Zalatarze. Na twoje uprzejme pytanie odpowiadam: posiadam swoją broń, ale ponieważ jestem dobrym strzelcem, pomyślałem sobie, że dużo lepiej pomogę z łukiem lub kuszą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 22:15, 05 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Drak
szedl juz w spokoju starajac sie juz nie krzyczec.za bardzo sie juz bal tych bagien i konsekwencji tego zeby cokolwiek mowic "prawie to cos nas dopadlo i to przez moja glupote!!jaki ja jestem glupi!!nawet nerwow nie umiem zachowac na wodzy!!ciekawe co oni sobie teraz o mnie mysla?pewnie ze jestem tchorzem i niczym wiecej.."
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Dookie
Informatyk
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kostrzyn
|
Wysłany: Wto 15:34, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Sudri
-Dobra ludzie - powiedzial polglosem - idziemy dalej. Musimy sie pospieszyc bo zaczyna sie robic pozno a nie usmiecha mi sie nocowac na tych bagnach... "Ten Drak to z nas zrobic pokarm dla stworzen bagiennch... On jest naprawde niebezpiecznie glupi" To myslac ruszyl dalej bacznie rozgladajac sie po okolicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Catch_or
Nanotechnolog
Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: jesteś?
|
Wysłany: Wto 23:11, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ruszyli w dalszą drogę. Po bokach, od strony bagien pojawiały sie coraz bardziej niepokojące objawy. Małe stworzenia typu żaby pochowały sie, a obudziły sie większe i bardziej niebezpieczne stworzenia. Smród troche zmalazł, ale za to pojawiła sie mgła (a może to opary z bagien) ograniczające widoczność do zaledwie kilku metrów.
Zewsząd dochodziły najróżniejsze odgłosy. Głównie były to pluski, a od przodu z lasu co jakis czas było słychać wycie wilków.
Przez chwile ściezka po której szli zaczęła dudnic jakby w ich strone jechało conajmniej dziesięciu konnych jednak i tym razem nic sie nie wydarzyło.
Później gdzieś z boku słyszeli głośny oddech, ale i to z czasem minęło.
Żadnemu z nich nie udało sie zachowac mocnych nerwów. Może niektórzy nie dawali tego po sobie poznać, ale bali sie. Byli tak mali w obliczu bagien na które wkorczyli.
Z czasem robiło sie coraz ciemniej, a po bokach zamiast otwartej przestrzeni, której już i tak od dawna nie widzieli przez mgłę, pojawiły sie drzewa. Wysokie, martwe drzewa. Niektóre zdawały sie wyciągac ich konary po smiałków, ktorzy wkroczyli na ich teren.
Bagna zdawały se konczyć. Kilka rzeczy na to wskazywało. Mgla zrzedła, przestalo śmierdzieć i zrobiło sie potwornie ziomno. Puki co nie było jeszcze widać śniegu, ale nie było wątpliwosci ze wkrótce sie pojawi.
Tymczasem od strony bagien zauważyli dwa światełka (po prawej, troche z tyłu). Paulo nie wytrzymał juz tej ciszy i odezwal sie głośnym szeptem.
- Też widzicie te światła? Tam ktoś chyba jest. Może powinnismy to sprawdzic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Wedrowiec
Astronom
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pustkowia Chaosu
|
Wysłany: Wto 23:24, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Zalatar
od kiedy tos taki odwazny zebraku, jeszcze niedawno nie chciales zejsc z sciezki a teraz nawet chcesz sprawdzic co to za swiatelka, no prosze coz za przemiana.- w jego glosie bylo slychac ironie, dalej juz mowil normalnie - ja oczywiscie uwazam, ze powinismy to sprawdzic, a skoro Paulo tez tak uwaza to chyba wszyscy tak uwazaja, czy moze jednak ktos sie boi?
Zalatar od czasu przygody z trollem postrzegal Paulo za czlowieka ktory chce zdobyc pieniadze bez zbytniego wkladu bo przeciez co on mogl wnies do tej wyprawy. Zadawal sobie to pytanie wiele razy ale jakos nie mogl znalezc na nie odpowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Wedrowiec
Astronom
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pustkowia Chaosu
|
Wysłany: Pon 1:23, 15 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Zalatar
skoro nie slychac sprzeciwu, ruszmy sie i sprawdzmy to proponuje podzielis sie na dwie grupy. Jedna zakradnie sie od polnocy a druga od zachodu, ja pojde z kulawym elfem a wy w trojke ruszycie od zachodu, jesli uslyszycie taki odglos- teraz wydaje z siebie dziwny odglos - to bedzie znak do ataku, pamietajcie nasz atut to zaskoczenie, wiec zachowujcie sie jak najciszej a jesli ktos nie umie to moze lepiej jak zostanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Dookie
Informatyk
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kostrzyn
|
Wysłany: Pon 19:56, 15 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Sudri
-Dobra Zal!!! Idziemy z Drakiem i Paulem od zachodu!
To powiedziawszy skinal glowa na Draka i Paula. Po czym ruszyl na zachodina strone najciszej jak tylko potrafil...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:19, 15 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Drak
ruszyl za Sudrikiem najciszej jak mógł, po drodze wyciagnal swoj miecz uwarzał zeby na nic nie nadepnac.
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Burzol
The A-Team
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 23:07, 15 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Boogoal
- A więc prowadź Zalatarze. - szepnął elf. Ruszyli.
Skradając się, elf spytał po cichu: Skąd pewność, że powinniśmy od razu atakować? A jeśli jest to potencjalny przyjaciel, który przez nasz atak przestanie nim być? - Dziwny akcent i sposób mówienia elfa zupełnie nie pasowały do tych mrocznych i chłodnych okoliczności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Wedrowiec
Astronom
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pustkowia Chaosu
|
Wysłany: Pon 23:26, 15 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Zalatar
szeptem odpowiedzial Boogoal-owi zaduzo myslisz elfie, ja nie mowilem, ze odrazu atakujemy najpier sie rozejzymy, jesli sie okaze, ze to nie wrog to my podejdziemy a oni ma nadzieje nadal pozostana w ukryciu. A i masz tu na wszelki wypadek kusze, ja wole moje miecze - mowiac to wreczyl elfowi kusze oraz belty-tylko pamietaj, ze wypozyczam ci na poprzednich warunkach, ale wrazie potrzeby nie oszczedzaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Catch_or
Nanotechnolog
Dołączył: 31 Gru 2005
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: jesteś?
|
Wysłany: Pon 23:46, 15 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Bagna były tu płytkie. Brnęli po kolana w śmierdzącej wodzie idąc w kierunku dwóch swiateł. Nic w poblizu nie wyglądało na stwarzające zagrożenie. Jedynie z drzewa zjechał do wody mały wąż i znikną pod jej powierzchnią.
Zdawało sie, że są juz blisko. Światła były mniej więcej na wysokości ludzkiego korpusu, wystawały zza drzewa. Nie było widać osoby lub osób trzymających źródła światła.
Byli już zaledwie kilkanaście metrów od świateł. Mogli stwierdzić, że prawie na pewno pochodzą one od lamp olejnych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
|